Najstarsze ślady działalności człowieka na tym terenie udokumentowane są przez znaleziska na tzw. Tabaszówce, pomiędzy Męciną i Pisarzową. W trakcie wykopalisk odnaleziono tu cmentarzyska urnowe z czasów kultury łużyckiej. Pierwsze wzmianki historyczne pochodzą z 1326 r. kiedy to Męcina musiała już być dużą i ludną wsią (ok. 500 osób), istniała tu wówczas samodzielna parafia. Zdaniem części badaczy stanowiła pierwotnie własność królewską, w 2 połowie XIV w. przeszła w ręce prywatne rodu Słupskich herbu Drużyna. W 1555 r. funkcjonowała tu już niewielka szkółka parafialna. Pod koniec XVI w. Męcina dzieliła się na Niżną (Dolną) i Wyżną (Górną), rządziły tu rody szlacheckie Krzeszów i Marcinkowskich. Zwłaszcza Krzeszowie na trwale wpisali się w historię Sądecczyzny, a to z racji ich sympatii ariańskich. W połowie XVI w. dziedzic Męciny Sebastian Krzesz popadł w spór z miejscowym proboszczem, który rychło przemienił się w otwarty konflikt. Krzesz przestał płacić dziesięcinę, zagarnął część dóbr plebańskich, a proboszczowi wytoczył sprawę o złe praktyki i brak opieki duszpasterskiej. Oskarżył go o „niedbalstwo w służbie bożej, tak iż ludzie bez chrztu i sakramentów świętych umierają, o złe obyczaje, mianowicie, że w karczmie ze zgorszeniem parafian kobiety całuje, że wreszcie w plebani piwo warzy i szynkuje”. Zwaśnione strony pozywały się przed oblicze sądów, oskarżały o najgorsze przewinienia. Zwycięsko z tej batalii wyszedł Krzesz, który ostatecznie wygnał księdza, zagarnął jego majątek, a na miejsce kazał sprowadzić dwóch kaznodziejów ariańskich z pobliskich Wielogłów. Na Miczakach nad Męciną spalono wyposażenie kościoła i księgi parafialne. W świątyni zamiast ołtarzy ustawiono zwykły drewniany krzyż. Dopiero w 1605 r. na miejsce przybył nowy ksiądz katolicki, który swoją posługę musiał rozpocząć od remontu kościoła. Kolejny dziedzic z rodu Krzeszów - Stanisław - wrócił na łono katolicyzmu za sprawą polityki kontrreformacyjnej i własnym sumptem wystawił nową katolicką świątynię pod koniec XVII w. Niektórzy przedstawiciele Krzeszów do końca pozostali jednak wyznawcami arianizmu. Jan Krzesz dotrwał w „luterskiej wierze” aż do czasów potopu szwedzkiego, złożył nawet hołd królowi Karolowi Gustawowi. Inni synowie rodu Krzeszów zasłużyli się później w pracy dla Rzeczypospolitej. Wybierano ich posłami ziemskimi na sejm koronny, upoważniano do kierowania walką ze zbójnictwem w tej części Małopolski.
W XIX w. proboszczem w Męcinie był ksiądz Konstanty Wąsikiewicz, badacz kultury ludowej, autor książek i opracowań ludoznawczych. W tym okresie w Męcinie było kilka dworków szlacheckich i folwarków. W Męcinie Dolnej na dworze zwanym „Białym” (dziś teren naprzeciw szkoły) w XIX w. gospodarowała rodzina Gostkowskich. Najsłynniejszy z Gostkowskich - Bazyli - był wielkim miłośnikiem kwiatów i ogrodów, jego dworek słynął w całej okolicy ze wspaniałego otoczenia, kwiatów i pięknych drzew. Ponadto, Bazyli był człowiekiem wielkiego serca i ducha, cechowała go tradycyjna staropolska gościnność, miejscowa ludność nazywała go „panem całą gębą z propinacji żyjącym”. Jego synowie walczyli w powstaniu styczniowym, byli naukowcami i działaczami społecznymi. Po 1875 r. dwór „Biały” z folwarkami został sprzedany Maszewskim, którzy – nie mając dzieci – dokonali stopniowej parcelacji majątku. Na początku XX w. - oprócz murowanych zabudowań gospodarczych - po dworku, ogrodach i pięknej grabowej alei nie było już śladu. Obecnie można tu zobaczyć tylko dwa niewielkie budyneczki, będące niegdyś mieszkaniami dla służby. Do dzisiaj część mieszkańców Męciny zachowała akty notarialne zakupu ziemi dworskiej.
W Męcinie Górnej był w XIX w. dwór zwany „Dębiną” (ok. 1 km od kościoła, w górę wsi, po prawej stronie drogi do Pisarzowej), w którym również gospodarzyli przedstawiciele rodziny Gostkowskich (oprócz nich dziedzicami na Dębinie byli m.in. Starowiejscy, Ulatowscy i Marynowscy). Tutaj także założono okazały park, który rozwinął się w niewielki zwierzyniec. Po Gostkowskich mieszkali tu jeszcze państwo Marynowscy, którzy dokonali stopniowej parcelacji mająteczku. Zofia Marynowska w 1866 r. sprzedała Dębinę bogatym chłopom z Półrzeczek i Lubomierza. Nowi właściciele rozebrali dworek i zabudowania gospodarcze, a na ich miejscu postawili nowe.
W Męcinie Dolnej, blisko Kłodnego, był dwór zwany Bobrówką, dziś pozostały po nim niewielki spichlerz i fragment budynku mieszkalnego. Dwór na Bobrówce z biegiem lat stracił na znaczeniu i stał się folwarkiem „Białego” dworu.
Po wojnie Męcina zasłynęła w całym kraju i poza jego granicami dzięki wytwórni znakomitych kijów hokejowych Bronisława Smolenia. Historia produkcji kijów hokejowych z Męciny zaczęła się w… Krynicy. Zawodnik tamtejszego klubu Stefan Csorich namówił mało znanego wówczas Bronisława Smolenia do wykonania kilku sztuk kijów. Po pierwszych testach, które wypadły znakomicie p. Smoleń przeniósł produkcję do Męciny, gdzie w rodzinnym domu powstała niewielka manufaktura. Wkrótce o kijach hokejowych z małej beskidzkiej wioski zaczęło być głośno w klubach Polski, Europy i świata – znak wytłoczony na drzewcu gwarantował najwyższą jakość. Na męcińskich „Smoleniach” grali zawodnicy w barwach Polski, Kanady, Czechosłowacji, Związku Radzieckiego, stanowiły one podstawowe wyposażenie ekip występujących na Igrzyskach Olimpijskich w Calgary, Albertville i Seulu. Pan Smoleń wyprodukowany sprzęt sprzedawał na polskim i światowym rynku, ale jako mecenas sportu wiele kijów po prostu rozdał wśród młodych polskich zawodników. Jego pasją była ponadto działalność społeczna. Był przewodniczącym Gminnej Rady Narodowej, działaczem klubów i stowarzyszeń sportowych, z jego inicjatywy wybudowano w Męcinie wiele obiektów użyteczności publicznej (m.in. szkołę, remizę i ośrodek zdrowia). Na ścianie szkoły znajduje się tablica poświęcona jego osobie, odsłonięta 1.09.1997 r. Dzieło ojca kontynuował po jego śmierci w 1992 r. Bronisław Smoleń jr.
Kulturę ludową Lachów zamieszkujących okolice Męciny popularyzuje regionalny zespół „Mali Męcinianie”.
Warte uwagi
Informacje krajoznawcze:
1. W centrum wsi, przy drodze do Nowego Sącza, znajduje się kościół p.w. św. Antoniego z końca XVII w., zbudowany z fundacji Stanisława Krzesza; drewniany, budowany na zrąb, z wieżą konstrukcji słupowej. Od południowej strony dobudowana kaplica z przełomu XVIII/XIX w. Wewnątrz belka tęczowa z barokowym krucyfiksem, chór muzyczny o wykroju i profilach barokowych. Z ciekawszych elementów wyposażenia można jeszcze wymienić dwa konfesjonały i ambonę rokokową, (osiemnastowieczną) z postaciami czterech ewangelistów, kryształowy świecznik, obrazy św. Rodziny, Męczeństwo św. Wojciecha z XVI w., wizerunki dwunastu apostołów, w ołtarzu głównym obraz Chrystusa Bolejącego z końca XVII w. Pod ołtarzem kamienna krypta grobowa, kryjąca doczesne szczątki dziedziców Męciny oraz miejscowych proboszczów. W kruchcie obraz św. Jana Kantego oraz figura św. Jana Nepomucena z 1740 r. Na wieży wisi zabytkowy dzwon, odlany w Gdańsku w 1711 r. oraz zegar (rzadkość na omawianym terenie). W otoczeniu kościoła rośnie aż sześć pomnikowych drzew, m.in. dąb o obwodzie 4,5 m oraz kilka lip, z których najgrubsza ma również obwód 4,5 m.
2. Męcina jest dziś znana dzięki twórczości państwa Jolanty i Zygmunta Kłosowskich. W swoim „ranczo”, położonym w męcińskim przysiółku Podgórze, malują, rzeźbią i wykonują portrety na zamówienie. Po wcześniejszym umówieniu chętnie przyjmują gości u siebie, pokazując swoje zbiory, m.in. kolekcję lasek.
3. Z Męciny pochodził p. Zdzisław Smoleń, inspektor Okręgu Podhalańsko-Karpackiego Związku Strzeleckiego „Strzelec”. Wywodzi się z rodziny o tradycjach patriotycznych i niepodległościowych (brat jego babci był żołnierzem legionów, zginął w wojnie z bolszewikami w 1920, jest pochowany na męcińskim cmentarzu). Zebrał kolekcję pamiątek rodzinnych, która obejmuje zdjęcia, kolekcję orzełków wojskowych, umundurowanie żołnierskie, uzbrojenie (między innymi szablę rosyjską zdobytą w bitwie warszawskiej 1920 r).
4. W Męcinie zachowało się kilka ciekawych kapliczek:
•w przysiółku Miczaki można zobaczyć zabytkową kaplicę z XVIII w. W tym miejscu wedle tradycji odprawiali nabożeństwa katolicy męcińscy w czasie, gdy miejscowy kościół został zamieniony na zbór ariański. W Miczakach Górnych znajduje się murowana kaplica nazywana „Męcińską Częstochową” z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.
•Koło kościoła, na terenie należącym niegdyś do „Białego Dworu”, stoi kaplica pw. św. Benedykta, wystawiona w czasie wielkiego pomoru bydła. Jeszcze dzisiaj miejscowi gospodarze zapalają pod nią świece, modląc się np. o szczęśliwe ocielenie krowy…
5. W dolnej części wsi, przy drodze do Krasnego Potockiego można zobaczyć zrujnowany, dwustuletni młyn. Zachowały się m.in. imponujące fragmenty starego koła młyńskiego. Z Męciny pochodzi również piękny drewniany spichlerz, znajdujący się obecnie w Sądeckim Parku Etnograficznym w Falkowej.
6. Wieś Kłodne nad Męcina była w czerwcu 2010 r. miejscem potężnych ruchów osuwiskowych. Pod naporem mas ziemi całkowicie zniszczonych zostało ponad 20 domów na stoku Chełmu, a kolejnych kilkanaście uległo uszkodzeniu. Po katastrofie pozostał księżycowy krajobraz: połamane drzewa, głębokie jęzory zapadającej się ziemi, ogromne masy spiętrzonych kamieni. Dosłownie cud, że pośrodku tego ogromnego pola zniszczenia ostała się kapliczka z 1900 r., stojąca pod wiekową lipą. Rodziny, które w tej tragedii straciły dorobek życia spotkały się z serdecznym wsparciem okolicznych mieszkańców i władz samorządowych. Na Wigilię Bożego Narodzenia 2010 r. mogły się już wprowadzić do nowo wybudowanych domów.
7. Tradycje regionalne w Męcinie kultywuje p. Michalina Gawlik zajmująca się koronkarstwem i hafciarstwem, jest ponadto świetnym znawcą historii wsi i okolicy.