Znaki niebieskie, czas przejścia ok. 3 1/2 godz., w drugą stronę ok. 3 godz.
Trasa rozpoczyna się przy stacji kolejowej w Tymbarku. Znaki niebieskie prowadzą najpierw wśród zabudowań znanych powszechnie Zakładów Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego, potem dalej na wschód, drogą wzdłuż Łososiny w kierunku na Piekiełko. Przed mostem odbijają w lewo, w boczną dróżkę prowadzącą prawie płasko u wschodnich podnóży Zęzowa. Pomiędzy zabudowaniami przysiółka o tej samej nazwie i osiedlem domków letniskowych szlak dochodzi we wsi Kisielówka do asfaltowej drogi z Piekiełka do Lasosic (od Tymbarku ok. 40 min).
W zasadzie wędrówkę można zacząć właśnie w Kisielówce, dojeżdżając tu z Tymbarku autobusem lub pociągiem do Piekiełka, skąd jeszcze 1,5 km drogą. W Kisielówce szlak skręca w prawo, w kierunku wioski Pasierbiec, w boczną drogę prowadzącą wzdłuż potoku. Do Pasierbca dociera, wchodząc na płaskie siodło w końcowej części grzbietu opadającego na południowy zachód z Pasierbieckiej Góry. Na rozwidleniu dróg znaki skręcają w lewo i łagodnie podchodzą na północny wschód. Po drodze ciekawa drewniana kapliczka, a w prawo widoki na Pasmo Łososińskie z Sałaszem, Jaworzem i wyraźną Łysą Górą nad Limanową (po prawej). Szlak dochodzi do samotnego domu, gdzie skręca w prawo i prowadzi dalej w górę w kierunku brzozowego lasu u podnóża spiętrzenia Pasierbieckiej Góry. Przed wejściem w las warto jeszcze raz obrócić się, by spojrzeć na ładną i rozległą panoramę centralnej i północnej części Beskidu Wyspowego z Mogielicą, Łopieniem, Paprocią, Zęzowem, Kostrzą, a w oddali także Ćwilinem i Śnieżnicą.
Do szczytu jeszcze kawałek, podejście głównie lasem i przez szczególnie urokliwe brzozowe zagajniki. Po dotarciu do grzbietu szlak gwałtownie skręca w prawo (uwaga na znaki!) i jednostajnie wznosząc się, doprowadza na skraj widokowej polany. Panorama stąd doskonała, tym bardziej że do szczytów oglądanych wcześniej u podnóża wierzchołka dochodzą jeszcze dalsze plany z Gorcami na południu i fragmentem pasma Lubomira w Beskidzie Makowskim na zachodzie. Szlak skrajem lasu mija polanę i, pozostawiając po lewej najwyższy punkt Pasierbieckiej Góry (764 m), wchodzi ponownie w las.
Ze szczytu wiedzie łagodnie w dół przez mieszane lasy i łączki, po czym wkracza na szeroką, dołączającą z prawej strony drogę. Wkrótce ją jednak opuszcza, wznosząc się dalej przez las i to już ostatnie podejście przed szczytem Kamionnej. W dole po prawej widać wysychające jeziorko pod Pasierbiecką Górą. Trzeba jeszcze pokonać płaską łąkę, właściwie bez ścieżki, kierując się cały czas na wschód (uwaga we mgle!) i wreszcie sosnowym młodnikiem wychodzi się na szczyt.
Z wierzchołka szlak sprowadza na północny wschód przez zagajnik i górną część wydłużonej polany, gdzie mija górną stację niezbyt długiego wyciągu narciarskiego. Następnie schodzi do szutrowej drogi, która biegnie równolegle do grzbietu po jego północnej stronie. Tu odchodzą w las znaki żółte do Żegociny, a szlak niebieski skręca w prawo, w tę właśnie drogę. Obniża się ona dalej na wschód, pozostawia po prawej wyciąg narciarski i wchodzi w las. Wysypane żwirem rozszerzenie drogi służy w zimie za parking w pobliżu wyciągu, znajduje się tu również tablica informująca o układzie tras narciarskich w okolicy.
Trakt prowadzi dalej łagodnie grzbietem, las rzednie i droga wchodzi pomiędzy przycupnięte na grzbiecie domy letniskowe. Z polan roztaczają się ciekawe panoramy na pasmo Sałasza i Jaworza, dolinę Łososiny i grzbiet Łopusza i Kobyły. W dali na południu widać też centralną część Beskidu Wyspowego, a nawet fragment Gorców. Ostatni w grupie domów, po lewej, to sympatyczne schronisko-pensjonat o nazwie Bacówka u Wojtka. Możliwość noclegu i szansa na posiłek, obok ogrodzone pole namiotowe i nieduży parking. Klientami są głównie turyści zmotoryzowani, mają tu także swoje spotkania motocykliści.
Dalej droga, a z nią szlak prowadzi wśród łąk i, obniżając się koło samotnej zagrody, skręca w lewo, potem w prawo. Zaczyna się już asfalt, którym idzie się jeszcze przez niespełna kilometr szerokim, bezleśnym grzbietem wprost na Łopusza. Wśród pojedynczych domów droga obniża się w stronę przełęczy. Na tle górskich widoków pojawiają się położone w dole miejscowości - po prawej Laskowa, po lewej Żegocina. Niebawem widać już wijącą się serpentynami drogę Bochnia-Limanowa, do której dociera się na malowniczej przełęczy Widoma (w pobliżu przystanek PKS).