145 turystów z całej Polski równo o godz. 6.00 wyruszyło z Parku Miejskiego w Mszanie Dolnej na trasę Touru Mszana Dolna liczącego 29 km. Ich celem było zdobycie siedmiu szczytów w jeden dzień z różnicą wysokości 1981 m. Kolejno przemierzali Grunwald i Górę Wsołową, następnie szlakiem czarnym Górę Adamczykową i Potaczkową. Na Potaczkowej organizatorzy Koło Pszczelarzy w Mszanie Dolnej witali gości gorącą herbatą, pamiątkowym stemplem. Po odpoczynku wędrowcy ruszyli w dalszą drogę przez Rabę Niżną szlakiem zielonym na Przełęcz Glisne, a dalej szlakiem czerwonym dotarli na Luboń Wielki, gdzie mogli posilić się w schronisku na szczycie. Szlakiem czerwonym z powrotem przeszli na Przełęcz Glisne, a następnie szlakiem zielonym dotarli do szczyt Szczebla, gdzie mogli podziwiać umiejętności paralotniarzy. Ze Szczebla prowadził bardzo trudny szlak czarny do Mszany Dolnej i do schroniska „Bazy Lubogoszcz” na Lubogoszczy. Mimo bardzo wysokiej temperatury uczestnicy Touru wykazali się wspaniałą kondycją i 127 jej uczestników doszło do mety trekkingu dla odważnych. Korzystając z gościnności kierownika schroniska Marii Grzęda Pszczelarze w Mszanie Dolnej przygotowali dla wszystkich uczestników wyprawy grilla ze smaczną kiełbasą, gorącą herbatę, pamiątkowe odznaki. Najstarszymi uczestnikami Touru okazali się 66-letni Jerzy Bogucki z Wieliczki i 72-letni Józef Żurek z Rabki, a najmłodszą uczestniczką 15-letnia Anna Brzezicka z Mszany Dolnej. Najmilszą Touru została wybrana Anna Michalska z Mikołowa, a z najdalszego zakątka Polski przybył Szymon Kapłoński z Wejherowa. Wszyscy oni otrzymali na wzmocnienie miód prosto z pasieki Andrzeja Cyrwusa z Koła Pszczelarzy w Mszanie Dolnej. Trasa Touru choć bardzo wymagająca, dostarczyła jej uczestnikom niezapomnianych wrażeń oraz wspaniałych widoków na Beskid Wyspowy, Gorce, Tatry.
