Mimo że wysyła w trzech kierunkach dość długie grzbiety, uchodzi jednak za górę o wyspowym kształcie.
Nie jest to szczyt szczególnie masowo odwiedzany, może dlatego, że wierzchołek jest właściwie bezwidokowy, a podszczytowa polana intensywnie zarasta. Nie wszyscy wiedzą, ze jej nazwa jest rodzaju żeńskiego - a więc to "ta" Modyń - ze wszystkimi tego konsekwencjami w odmianie przez przypadki.
Można by się tu dopatrywać jakiejś polanki, ale w zasadzie uwagę zwraca tylko węzeł szlaków, jako że od wschodu dochodzą tu znaki żółte z Łącka. Znaki niebieskie skręcają na południe i schodzą łagodnie przez świerkowy młodnik na zarastającą polanę, z której można zobaczyć część grzbietu Gorca, pasmo Lubania, a także fragment Pienin i pasma Radziejowej w Beskidzie Sądeckim.