Ujanowice

Wioska (720 mieszk.) w dolinie dolnej Łososiny, z racji zwartej zabudowy przypominająca trochę niewielkie miasteczko. Niegdyś nazywana przez okolicznych mieszkańców ?miastem? ze względu na odbywające się tutaj jarmarki.

Pierwotna nazwa osady brzmiała Wianowice, najprawdopodobniej dlatego, że ksieni klasztoru starosądeckiego przekazała we wianie tutejsze grunty jako uposażenie pierwszemu plebanowi. Wedle miejscowej legendy miejscowość nazywała się pierwotnie Wianowice, dlatego, że otrzymała ją we wianie córka jakiegoś poganina, która po przyjęciu chrztu odzyskała wzrok. W połowie XIII w. Ujanowice dostały się we władanie klarysek starosądeckich, które stworzyły tutaj ośrodek dużego kompleksu ziemskiego, zwanego kluczem strzeszycko-żbikowskim. Obejmował on kilka wsi w dolinie Łososiny. W 1268 r. księżna Kinga fundowała sołtystwo i wieś Ujanowice. Stojący po dzień dzisiejszy kościół murowany w Ujanowicach powstał w 1526 r., na miejscu poprzedniego drewnianego, o którym wspominał już Jan Długosz w „Liber Beneficiorum”.
W trakcie wojen na początku XVIII w. dobra strzeszycko-żbikowskie uległy daleko idącym zniszczeniom. Po I rozbiorze Polski nastąpiła kasata dóbr zakonnych i przekształcenie ich w tzw. dobra kameralne (tutejsi chłopi nazywali się „kamerakami”). Jednak rząd austriacki nie mógł poradzić sobie z administrowaniem na tak  rozległych dobrach i zaczął je wyprzedawać. Ujanowice kupił (ciekawostka) prosty chłop z Nowego Targu - Jakub Łasiński. Później dobra te nabył Jakub Przychocki z Łososiny, a następnie baron M. Brunicki, którego rządy dały się chłopom ujanowickim szczególnie we znaki. Kazał m.in. odrabiać pańszczyznę w Pisarzowej oddzielonej od Ujanowic wysokim, lesistym wałem Pasma Łososińskiego.
Jeszcze w XIX w. w Ujanowicach były cztery karczmy. Jedna z nich nazywana „Wyżnią karczmą” była własnością proboszcza, ale gospodarował w niej Żyd-propinator. Najbardziej znanym dzierżawcą tej karczmy był niejaki Abraham Volkmann, który przybył do Ujanowic jako ubogi handlarz, ale dorobił się tu sporego majątku. Wykupił między innymi karczmy, lasy, spore kawałki pól (również od osadników niemieckich!). Poza tym była jeszcze karczma „Niżna” zwana również „Pod jatkami”, przeznaczona dla uboższej ludności. Można tu było również od biedy zanocować. Najdalej od kościoła położona była karczma „na Piekle”, faktycznie z piekłem mająca wiele wspólnego  z racji ciągłych awantur, pijatyk i rozróbek. Na początku XX w.  dzięki wysiłkom kleru oraz istniejącego tu Towarzystwa Trzeźwości karczmy  przestały funkcjonować. W jednej z nich zamieszkał nauczyciel żydowski, w drugiej powstał posterunek żandarmerii. Ujanowice liczyły wówczas 64 domy i 380 mieszkańców. Istniał również szpital dla ubogich (rodzaj przytułku). Przedstawicielami drobnego rzemiosła byli 2 stolarze, 2 cieśle, kowal, ślusarz i kołodziej. Na cmentarzu istniała wydzielona kwatera dla kolonistów niemieckich, po części wyznania ewangelickiego. Pod koniec XIX w.  w okolicach Limanowej utarło się określenie mieszkańców Ujanowic (podobnie jak mieszkańców Żeleźnikowej) jako „pamularzy”, od charakterystycznej potrawy ze śliwek zwanej „pamułą”. 
W okresie II wojny światowej Ujanowice stanowiły siedzibę jednej z placówek AK o kryptonimie „Ulga”, w sąsiednich Strzeszycach funkcjonowało tajne gimnazjum handlowe.
Aktualnie Ujanowice należą do gminy w Laskowej, są niewielkim ośrodkiem drobnego przetwórstwa i handlu. Ciekawostką jest fakt,  że mieszkańcy Ujanowic są jednymi z najbardziej gorliwych katolików w kraju. W trakcie liczenia wiernych pod koniec 2007 r. okazało się, że regularnie praktykuje tu 92% miejscowych. 
 

Warte uwagi

Informacje krajoznawcze:
1. W centrum wsi stoi murowany kościół parafialny p.w. św. Michała Archanioła - jedna z najstarszych świątyń na terenie Beskidu Wyspowego. Parafia istniała w tym miejscu najprawdopodobniej już pod koniec XIII w, a obecny kościół został zbudowany w 1526 r. (wg niektórych opracowań w 1509 r.) Budowla ma z zewnątrz sporo cech gotyckich, między innymi szkarpy, ostrołukowe portale i okna z kamiennymi obramieniami. Do bryły zasadniczej przylegają dwie dobudowane ok. 1890 r. kaplice, pełniące rolę swoistego transeptu. We wnętrzu najciekawszym elementem jest krucyfiks w belce tęczowej z pocz.  XVI w., poza tym rokokowe ołtarze i ambona, chrzcielnica z XVI w., 2 kropielnice kamienne, kamienna tablica erekcyjna z 1509 r. z łacińskim napisem, drzwi do zakrystii żelazne, okute zamkiem z 1526 r. Na zasuwie w ołtarzu głównym znajduje się obraz św. Józefa namalowany przez Walerego Eliasza Radzikowskiego. Polichromia z 1905  r. namalowana przez J. Mikulskiego wg projektu J. Matejki. Po wschodniej stronie kościoła drewniane budynki tzw. „wikarówki”, dawniej stał tu również budynek dawnego szpitala dla ubogich z XIX w., lecz niestety został zburzony w 2010 r.
Przy wąskiej drodze do Sechnej (ok. 1 km od centrum miejscowości na północ) znajduje się cmentarz choleryczny, założony w połowie XIX w. Dookoła piękny starodrzew.
W pobliskiej wsi Sechna mieszka p. Teresa Grzegorzek ludowa poetka, która opisała całą II wojnę światową wierszem 13-zgłoskowym. Napisała również poemat „Hela od Grzybka”, który jest świetnym studium zwyczajów, przywar i zalet miejscowej ludności.

Patronat medialny

Partnerzy