Śnieżnica: Z przełęczy Węglówka na Śnieżnicę

Trasa ta umożliwia dojście na Śnieżnicę z przeł. Węglówka, rozgraniczającej Beskid Wyspowy od należącego do Beskidu Makowskiego pasma Lubomira. W pierwszej części prowadzi przez dwie przełęcze i dwie łagodne kulminacje w stosunkowo niskim, częściowo widokowym grzbiecie. Końcówka natomiast to strome podejście północno-zachodnim stokiem na wierzchołek Śnieżnicy, z położonej u jej podnóży stacji kolejowej w Kasinie Wlk. Ten właśnie odcinek jest najczęściej wykorzystywany przez turystów.
Opublikowano: 12.06.2010

Znaki czerwone, od Przełęczy Wierzbanowskiej niebieskie, czas przejścia 4 godz., w drugą stronę 3 godz.


Na przełęczy Węglówka (596 m) schodzący z Lubomira szlak czerwony przecina asfaltową drogę z Wiśniowej do Kasinki Małej (w pobliżu domki letniskowe) i podąża dalej na wschód w stronę Wierzbanowskiej Góry. Znaki prowadzą łagodnym grzbietem, który nieco bardziej stromym, ale krótkim stokiem opada na północ w stronę źródłowych potoków Krzyworzeki, na południe zaś łagodnie schodzi w stronę doliny Kasinki. Szlak mija ciekawą kamienną kapliczkę i wznosi się powoli świerkowym lasem. Z opadających na południe polan widać za doliną Kasinki dostojny masyw Lubogoszcza.
Po przejściu kulminacji Wierzbanowskiej Góry (778 m) szlak stromo, ale krótko obniża się lasem do kolejnej przełęczy - tym razem Wierzbanowskiej. Szlak przecina tu szosę, łącząca Wiśniową z Mszaną Dolną, a po chwili, za niewielką kulminacją, dociera do wąskiego, lecz asfaltowego traktu łączącego Skrzydlną z Kasiną Wlk. (z poprzednią drogą łączy się on nieco poniżej, z prawej). Droga z Wiśniowej spotyka tutaj szlak niebieski, który zaprowadzi dalej aż na szczyt Śnieżnicy (do stacji w Kasinie jeszcze wspólnie ze znakami czerwonymi).
Za niewielką, w większości zalesioną kulminacją Dzielca (649 m) dochodzi się do dróżki, która pomiędzy rozrzuconymi zabudowaniami Woli Skrzydlańskiej prowadzi w stronę torów kolejowych linii Chabówka-Nowy Sącz. Nie dochodząc do torów, szlak skręca w prawo, w stronę stacji PKP Kasina Wielka. Przed zabudowaniami stacji biegnie w lewo, przez tory, w kierunku piętrzącego się zbocza Śnieżnicy i widocznego na nim wyciągu narciarskiego.
Jeśli kogoś interesują ciekawostki historyczne, to przed mozolnym podejściem na Śnieżnicę warto odszukać za stacją PKP od strony zachodniej malowniczy cmentarz z I wojny światowej. Jest to jedna z niewielu pamiątek po zaciętych walkach, jakie miały miejsce na tych terenach w latach 1914-1915.
Szlak wznosi się najpierw podstokową łąką, a potem stromo to lasem, to skrajem szerokiej przecinki stanowiącej trasę zjazdową wzdłuż wyciągu. W chwilach odpoczynku po mozolnej wspinaczce można spojrzeć w tył, na masyw Lubogoszcza, zabudowania Kasiny, Wierzbanowską Górę, a w oddali pasmo Lubomira. Jeszcze poniżej górnej stacji wyciągu dochodzi się do węzła szlaków na skraju lasu. Tu zaczyna się szlak zielony, który, przecinając w prawo trasę zjazdową, wchodzi w las i omijając szczyt, prowadzi na przełęcz Gruszowiec koło kompleksu schroniska.
Znaki niebieskie natomiast skręcają w lewo w las. Stąd najpierw nieco łagodniej, a dalej znów dość stromo szlak niebieski prowadzi w stronę szczytu. Od pewnego momentu leśna dróżka stanowi malowniczą alejkę wśród dorodnego lasu z bujnymi paprociami. W końcu ścieżka zwęża się, teren spiętrza i w pobliżu skrytego wśród zarośli skalnego uskoku szlak dość niespodziewanie wyprowadza na najwyższy z wierzchołków Śnieżnicy (od stacji w Kasinie ok. 1 1/2 godz.). Podszczytowa polanka jest właściwie zarośnięta i żeby zobaczyć jakiś widok po stronie północnej, trzeba wejść na skalny uskok, ale to też niewiele daje. Pośrodku szczytowego wypłaszczenia znajduje się trawiaste miejsce z resztkami ławeczek i śladem ognisk, a w pobliżu okazały, drewniany krzyż.


 

Relacje z wędrówek

Kalendarz imprez

Patronat medialny

Partnerzy